Graliście w drejdla, klipy lub w hacele?
Nie? A my tak!
Wszystko za sprawą warsztatów edukacyjnych zorganizowanych w Centrum Edukacyjnym Muzeum Historii Żydów Polskich.
W ramach warsztatów dowiedzieliśmy się jak w międzywojennej Polsce bawiły się żydowskie dzieci. Z czego robiono zabawki, jak spędzano czas na podwórku. Ale również jak wyglądała lekcja anatomii, czy geografii. Zwiedziliśmy wystawę Na żydowskiej ulicy, na której mogliśmy posłuchać muzyki z gramofonu, przeczytać międzywojenne wydanie gazety i zrobić zakupy na jednej z najbardziej ruchliwych ulic.
Wracając do gier i zabaw. Do gry w drejdla potrzebujemy specjalnego czworościennego bączka. Wygrywa ta osoba, której bączek dłużej utrzyma się w ruchu.
Gra w klipy wymaga kojty, czyli kwadratu/ pola, na który będzie toczyła się gra oraz dwóch niezbędnych akcesoriów klipy i balasu. Klipa to małe drewienko przypominające kształtem gruby zatemperowany z obu stron ołówek. Balas natomiast to kijek lub łopatka służąca do podbijania i uderzania klipy.
Ta gra wzbudziła największe zainteresowanie. A zasada tej gry jest prosta – by wygrać należy tak uderzyć balasem w klipę, by ta wypadłą poza kojtę. Śmiechu było co niemiara.
Ostatnią grę, którą poznaliśmy w ramach warsztatów to gra w hacele. My graliśmy w trochę zmodyfikowaną wersję, w której zamiast haceli były szklane kamienie. Gra polega na podrzucaniu i łapaniu kamieni. Trudne zadanie, wymaga nie lada wprawy.